wtorek, 29 października 2013

My name is Jack. Jack Skellington....

Halloween zbliza sie niepostrzezenie, a wraz z nim wszystkie zlowieszcze istoty....
Wczoraj przybyli do mnie Nosferatu i Krolowa Wampirow, a dzisiaj.... Jack Skellington.
Znacie tego dzentelmena?







poniedziałek, 28 października 2013

Atak wampirow!

Miejcie sie na bacznosci, bo ostatnimi czasy, wampiry nie boja sie slonca! Spaceruja spokojnie w srodku dnia i patrza, komu sie tu w szyje wpic...
Na mnie napadly na moim wlasnym balkonie!!! Na szczescie, udalo mi sie uciec, ale mam dla was ich zdjecia, na wszelki wypadek... Strzezcie sie!






Kominy, kominy....

Kominow ciag dalszy. Tym razem z mieciusiej wloczki Tango. Lekkie, mieciutkie i cieple.

Do adopcji! ;)









niedziela, 20 października 2013

Najlepszy Przyjaciel Kubusia Puchatka.

Kto zna Kubusia wie, ze nie rusza sie na krok bez swojego najlepszego przyjaciela u boku. Przyjaciela, ktory zawsze go wspiera i pociesza, i ktory zawsze jest sklonny do wspolnej zabawy.
Oczywiscie, mowa o Prosiaczku:))
Dlatego tez, nie moglam zostawic mojego filcowego Kubusia bez najlepsiejsiego kompana.
Oto i on, Prosiaczek we wlasnej osobie ;))







czwartek, 17 października 2013

Kto nie kocha Kubusia?

Chociaz pogoda dzisiaj nie dopisuje, postanowilam urzadzic Kubusiowi sesje zdjeciowa. Na poczatku sie opieral, narzekal, ze mu zimno, ze chce spac... Ale znalazlam na niego sposob - barylke z miodem:)
Od kiedy dostal ja w lapki, nie przestawal sie usmiechac. Sami zobaczcie ;)






czwartek, 3 października 2013

Kominow cd.... Tym razem szary, jak niebo za oknem..

Spojrzcie na ten komin! Piekny, grafitowy kolor, malenkie bialo-rozowe rozyczki... A do tego jest super mieciutki i przytulasny:)





wtorek, 1 października 2013

Komin dla dziewczyny marynarza..

Witajcie!
Zeby oderwac sie od filcowania i zmienic technike, zabralam sie znowu za szydelko. I to nie za byle jakie szydelko, tylko potwora nr 14! Nakupilam kilka dobrych motkow trapillo (w PL znane jako Zpagetti) i popelnilam pierwszy komin.
Trapillo, z ktorego jest zrobiony jest delikatne i mieciutkie, a scieg, ktorego uzylam sprawia, ze niewiele wazy. Trapillo ma sliczny wzor w marynarskie paseczki, a do tego komin ma doszyte 3 slodkie rozyczki.
Same ocencie.

P.S. Komin szuka wlascicielki ;))