Kto zna Kubusia wie, ze nie rusza sie na krok bez swojego najlepszego przyjaciela u boku. Przyjaciela, ktory zawsze go wspiera i pociesza, i ktory zawsze jest sklonny do wspolnej zabawy.
Oczywiscie, mowa o Prosiaczku:))
Dlatego tez, nie moglam zostawic mojego filcowego Kubusia bez najlepsiejsiego kompana.
Oto i on, Prosiaczek we wlasnej osobie ;))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz