środa, 24 października 2012

Mój debiut Tildowy!:)

Witajcie w tę słoneczną środę:)
Dzisiaj po południu, po 2 dniach walki z maszyną szycia, ukończyłam moją pierwszą Tildę!
Skusiły mnie te wszystkie blogi i fora pełne fotek pięknych lal, cudownie ubranych, małych dam.
I postanowiłam spróbować.
Znalazłam tutorial na tym blogu http://tildatreasures.blogspot.com.es/p/tilda-sewing-tutorials.html, którego autorka świetnie tłumaczy wszystkie etapy.
Oczywiście, namęczyłam się przy mojej Matildzie dosyć....po pierwsze, dobrałam zbyt grubą tkaninę do uszycia ciałka lali i kiedy przyszło przełożyć rączki i nóżki na "prawą stronę", strasznie się opierały i w niektórych miejscach aż popękały...
Tak więc, Matilda jest pełna niedociągnięć i błędów, których w przyszłości już nie popełnię.
 Ale i tak, jestem z niej bardzo zadowolona:) Byłam pewna, że wyjdzie mi jakiś totalny koślawiec, ale jak na pierwszy raz jest ok.

Same oceńcie:)







1 komentarz:

  1. WOW ... ale dałaś czadu !
    Cudny debiut, zdolniacha z Ciebie, że ho ho !
    I ja swój debiut niedawno z Tildą zaliczyłam ... tylko, że ja mam problem z zaprzyjaźnieniem się z maszyną do szycia, paskuda mnie nie lubi :)
    Zapraszam tu: http://beaartdecor.blogspot.com/2012/10/tancowaa-iga-z-nitka.html

    OdpowiedzUsuń