wtorek, 25 września 2012

Konnichiwa, znaczy dzień dobry.... ;)))..

Witajcie!
Jakiś czas nie wpadałam tutaj, bo jakoś brakowało czasu. Poza tym, nie miałam zbytnio czym się pochwalić - miałam kilka projektów na różnych etapach tworzenia i ciężko mi było usiąść nad jednym i go skończyć.
Wczoraj, nareszcie, wzięłam się do roboty i ukończyłam moje lausie Japoneczki.
Małe Kokeshi mają tym razem ok.2,5 cm wzrostu i można je zawiesić na komórce, czy torebce, albo używać jako breloczka. Porównując z ich starszymi siostrami, są ok. 5x mniejsze. Takie pycie, na pół kciuka:)
Mam nadzieję, że przypadną Wam do gustu. Już są dostępne w moim sklepiku za 20zł + koszt wysyłki.
Serdecznie zapraszam!!

No i oczywiście, jak zawsze, będę wdzięczna za każdy komentarz....

Buziaczki! I zostawiam Was z moimi kolorowymi dziewczynkami;)










2 komentarze: