Bo wszystko, co dobre, szybko się kończy....
W tym roku, po trzech latach przerwy, odwiedzili nas moi Rodzice. Chcieliśmy im pokazać coś więcej, niz uroki Barcelony, więc zabraliśmy ich na Costa Brava, a dokładniej, do uroczej, zupełnie odciętej od świata, zatoczki, zwanej Cala Joncols. Jeśli marzy Wam się spokojny urlop, daleko od miejskiego zgiełku, w stylu " ja, morze i rozgwieżdżone niebo", to gorąco polecam to miejsce. W ogóle, Costa Brava to najpiękniejsze wybrzeże Hiszpanii i warto je odwiedzić.
Wrzucam kilka fotek-pocztówek i sami oceńcie.
Buziaczki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz