Przyznaję, mam pewną słabość do tych laleczek. Są takie słodkie i eleganckie jednocześnie....
Po Sayumi nabrałam ochoty na więcej i oto są: Yoko i Saiku. Generalnie, wykonałam je wg tego samego tutka, co różową Sayumi, tyle tylko, że dodałam rękawy kimona.
Jeśli chcecie, to tutaj znajdziecie tutorial, jak zrobić ten typ kokeshi
Kokeshi free pattern
Są one bardzo łatwe w wykonaniu, a jak cieszą potem oko! ;)
Zapraszam Was do dziergania kokeshi i chciałabym, żebyście się podzieliły za mną fotkami Waszych lal.
Buziaczki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz