wtorek, 28 sierpnia 2012

Witam wszystkich odwiedzających:)
Mam na imię Asia, dla rodziny Aśka; mam 32 lata i mieszkam na przedmieściach Barcelony.
Ponieważ od dłuższego czasu jestem na bezrobociu (bardzo popularne zajęcie w obecnej Hiszpanii), pomyślałam, że należałby się czymś zająć.

Około rok temu zaczęła się moja przygoda z filcowaniem i szydełkowaniem.
Na początku powolutku i bardzo skromnie, ale z czasem sprawy uległy polepszeniu:)

I tak sobie dłubię i mam wielkie pudło w domu, pełne moich "wytworów". Zabawek, biżuterii i innych głupotek. Wiele skończyło w rękach rodziny i przyjaciół, jako prezenty, ale mam jeszcze wiele stworzeń, które poszukują nowych włąścicieli.

Dlatego też, pomyślałam, ze założę blog, pokażę, co mam i może ktoś się zakocha i będzie chciał mieć w swoim domu coś mojego.....

Ok, ponieważ to jest pierwszy wpis, dokonam teraz krótkiej prezentacji niektórych z moich kreacji.

Wszystko zaczęło sie od wełny czesankowej, paru igieł i gąbki, czyli tzw. technika igłowa filcowania.
I oto parę stworzeń, które z pod tej igły wyszły:)

Breloczek Buraczek





Mały Kotek z Wielkim Serduchem

 Zakochane Króliczki






 Domo-Kun, japoński supehero, którego ja osobiście, nie kojarzę, ale bardzo mi się podoba:









I wtedy naszła mnie nostalgia, zatęskniłam za bohaterami mojego dzieciństwa i tak powstali

Muminek



I Buka






Odważyłam się też spróbować filcowania " na mokro" i oto otrzymane rezultaty:

Naszyjnik Lilia Wodna





Bransoletka Kwiat Pomarańczy






Czarny Kocur






I kwieciste broszki oraz naszyjnik z dredem










Żeby odpocząć odrobinkę od filcu i spróbować nowych rzeczy, kupiłam kilka szydełek, mnóstwo włoczek i tak zaczęła się moja przygoda z szydełkowaniem.
Z zajęć ZPT pamiętałam jak się robi łańcuszek i resztę musiałam odkryć na nowo.
I tu z pomocą przyszły mi wspaniałe dziewczyny, które publikują na YouTube różne wideo z opisami i instrukcjami dla początkujących szydełkowaczy;)

I oto niektóre z moich prac.

Najpierwszy był futerał na komórkę;)






i wieczorowa torebunia, która, niestety, jeszcze nie wyszła na wieczorną imprezę...





Kwiatowe broszki w różnych kolorach




I potem nadeszła epoka zabawek, ale o tym napiszę już jutro. Dobranoc:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz